Zdaniem MPK większość opóźnień nie jest następstwem opieszałości kierowców i motorniczych, a licznych remontów w Łodzi.
Każdego miesiąca do miejskiego przewoźnika spływa średnio dziesięć skarg na to, że pojazd nie przyjechał na przystanek w wyznaczonym czasie. - Niemal wszystkie opóźnienia wynikają z sytuacji drogowej. Dlatego w większości dotyczą one autobusów, które stoją w korkach. Tylko jedno z tych opóźnień, średnio na dwa miesiące, wynika z naszej winy - mówi Agnieszka Hamankiewicz, kierownik działu promocji i pozyskiwania funduszy w MPK.
W ostatnim czasie pasażerowie narzekają na punktualność linii 76, 83, 84, 81 i 87. W związku z budową ronda na ul. Szczecińskiej przy ul. św. Teresy autobusy te mają opóźnienia sięgające 40 minut. W przypadku tramwajów najgorzej jest na odcinkach, gdzie nie ma wydzielonego torowiska i blokują je kierowcy, a także na al. Politechniki, gdzie obowiązuje ruch wahadłowy.
Największe opóźnienia pojazdy MPK notują w godz. 15 - 18. Na linii Z10 jest to 10 minut, na linii 70 A i B 8 minut, a na linii 96 około 5 minut.
Czytaj też:
Co przeszkadza pasażerom łódzkiego MPK? Smród innych pasażerów
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?